Entradas

Mostrando entradas de abril, 2021

Miejsce kobiet jest na szczycie

Imagen
23.04.2021 Z okazji katalońskiego święta Sant Jordi, kiedy to mieszkańcy tego uroczego regionu obdarowują się książkami i czerwonymi jak krew pewnego nieszczęsnego smoka różami, postanowiłam podarować towarzyszce moich wędrówek - Karinie, książkę Agaty Komosy -Styczeń pt. "Taterniczki". Sobie samej też kupiłam. :). Książka opowiada o kobietach wspinających się w Tatrach ramię w ramię z mężczyznami, a także o tym, jak ciężko było i pewnie nadal jest przebić się w środowisku taternickim, goprowskim, będąc kobietą, a mimo to taterniczki osiągały i osiągają górskie sukcesy. Opowiada pewnie jeszcze o wielu innych rzeczach, ale tego nie wiem, gdyż książki jeszcze nie przeczytałam.;). Impulsem do kupienia jej, poza chęcią poznania tych odważnych i ciekawych kobiet, był podtytuł tej książki. Jest on wieloznaczny, ma celowy podtekst feministyczny. Dla mnie jednak ważne jest to podstawowe znaczenie. Miejsce kobiet jest na szczycie, moje miejsce jest na szczycie, lub idąc ku niemu. Czuj

Trening przed GSB nr 2- Okrężną trasą z Dziekanowa Leśnego

Imagen
 22.03.2021 Trening na pierwszy dzień wiosny, która przywitała nas mroźnie i śnieżnie. :) Okrężną trasą z Dziekanowa Leśnego szlakiem czerwonym, niebieskim i zielonym. Przez Obszar Ochrony Ścisłej Sieraków, Mogilny Mostek, Bagna Cichowąż - największe i najdziksze bagno w Puszczy - wreszcie odnalezione, Palmiry, Pociechę; Uroczysko Na Miny. 17 km i pierwsze odciski ;) - ale na szczęscie na GSB nie pojadę w śniegowcach ;).  Wyprawa zeszła nam jak zwykle na niekończących się rozmowach. Akurat tego dnia gadałyśmy między innymi o samotnym kobiecym wędrowaniu. Bardzo podziwiam takie kobiety jak Dorota Szparaga czy Agnieszka " Zebra " Dziadek, przemierzające samotnie nieskończone kilometry w górach i nizinach. W kontekscie naszej rozmowy o kobiecie na szlaku legenda o Mogilnym Mostku, którą przeczytałam dopiero po powrocie do domu, zabrzmiała dość złowieszczo. Nie będę jej tutaj jednak przytaczać, żeby nie przywoływać złej energii do naszego babskiego projektu wytchnieniowego wędrow

Przygotowanie do GSB - trening pierwszy

Imagen
 13 marca 2021  Trening pierwszy przed GSB.  Latem planuję przejść z koleżanką, matką trójki, 100 km Głównego Szlaku Beskidzkiego. Chciałoby się więcej, ale na razie wyrwać się na ten tydzień to już wielki wyczyn. Przejdziemy więc całe Zielone Bieszczady od Wołosatego do Komańczy. Żeby to osiągnąć i żeby mieć w międzyczasie dodatkowe wytchnieniowe łazigodziny postanowiłyśmy zorganizować sobie treningowe wyprawy po Puszczy Kampinoskiej. Wyprawa 1: Szlakiem czarnym z Dąbrowy, a potem żółtym i zielonym w poszukiwaniu bagien Cichowąż.  Bagna w Kampinosie to coś, co mnie fascynuje. O każdej porze roku są przepiękne. Teraz końcem zimy lubię wpatrywać się w ich zamarznięte wody pokryte cienką warstewką lodu. Nasza rozgrzeweczka na pierwszy raz to 12,5 km wytchnienia wśród dębów, sosen i bagien. A na deser klangor żurawi powracających do Polski. Widziałyśmy je pięknie, ale zanim ogarnęłyśmy, że to żurawie ( na początku myślałam, że to gęsi;) zdążyły przelecieć, więc zdjecia brak :(. Jednak tak